Trochę dziwny temat-takie zakłady na temat śmierci.
Bardzo lubię obu aktorów,i darzę ich sentymentem,gdyż "wychowałem się" na Ich filmach.
Niestety,obaj to już staruszkowie.Sean ostatni raz chyba zagrał w "Lidze niezwykłych dżentelmenów",12 lat temu-czyli kupę lat jest już na emeryturze.
Zdaję też sobie sprawę,że pewnie w dość niedługim czasie przeczytamy o ich śmierci.Jest to przykre,ale czas niestety zabiera wszystko.

nie chciałem by tak był zrozumiany mój temat,po pierwsze napisałem nie czy który z tych aktorów prędzej umrze tylko który z tych będzie dłużej żył,a to jednak subtelna różnica wcale nikomu nie życząc śmierci,a bardziej który z tych gości poprostu lepiej waszym zdaniem się trzyma fizycznie,zreszta napisałem w post scriptum,że .mimo wszystko życzę obu panom jak najwięcej zdrowia,a po zatym,chciałem wymyslić jakiś temat którego wcześniej nie było,a nie jak niektórzy,wałkują o jakims aktorze te same tematy,też się wychowałem na bondach obu panów i darze ich szacunkiem,i jeżeli uraziłem jakoś przez to kogoś w tym cb to przepraszam,bo nie było to moim celem,pozrawiam

Moore'a widziałem dwukrotnie chyba w październiku 2014r. Nadal odbywa coroczne tournée i spotyka się z fanami. Siłę więc ma.Na swój wiek uważam jest w świetnej formie. Ciężko mu było wstać z fotela na którym siedział i złapał go jakiś zawrót głowy przez chwilę. Szedł sam bez pomocy. Jednak wiadomo, że mając prawie 90 lat sytuacja się zmienia nagle. Connery jest młodszy i wycofał się z życia publicznego więc ciężko cokolwiek powiedzieć. Aczkolwiek uważam, że aktywność fizyczna przedłuża życie i tutaj Moore ma przewagę. Będę go widział jesienią to zdam ci raport :)

czekam na raport...a tak przy okazji to gdzie widziałeś moore'a dokładnie?

W Anglii. Podpisywał swoją książkę "Last Man Standing", a kilka dni później byłem na tzw wieczorze z nim gdzie opowiadał z 1,5 godz. o swojej karierze. Sporo miast miał wtedy na rozkładzie więc musi mieć silny organizm skoro podołał. Mówił też o cukrzycy, że dlatego musi nosić wygodne trampki ze względu na stopy do garnituru. W tym roku też się wybieram na taki wieczorek, więc zobaczymy. Na wyspach ogólnie ciekawie bo co jakiś czas są różnego rodzaju konwenty Comin & Film Con i można spotkać ciekawe osoby.

szkoda że connerego nie widziałeś,bys miał porównanie dokładne co do mojego pytania,z tego co wiem connery też jest w formie a że jest młodszy wg mnie ma przewagę,też jeszcze chodzi sam(tak sądze przynajmniej)no i nie eksploatuje się jak moore,który jak piszesz co rusz jeździ na jakieś konwenty a to organizm jednak powoli wykańcza u człowieka w tym wieku,więc stawiam na seana który większość czasu odpoczywa sobie w domu (tym badziej że osobiście jakoś badziej go lubię,i też jestem za niepodległością szkocji jak on)...ale jak będzie w rzeczywistości to się samy prędzej czy później dowiemy,pozdro

wybacz że dopytuje cie,ale czy juz go widziałeś? mówiłeś o jesieni a już ponad półowa listopada xd

Zapomniałem o tym temacie. Widziałem go 9 listopada w Manchesterze. Nie widziałem obniżki formy od zeszłego roku. Nadal mu humor dopisuje. Wszedł i wyszedł o własnych siłach. 2 czy 3 fakty pomylił, co wyłapałem, ale co się dziwić. Masz jakieś pytania to strzelaj.
Ps. Zapomniałem napisać, że w zeszłym roku na takiej imprezie natknąłem się na Fionę Fullerton, która grała z Moorem w Zabójczym widoku. Prawie 60-tka na karku a figura nastolatki, buzia zadbana. Laska.

No to na twoje oko..ile mu jeszcze dajesz że ile pociągnie xd

Masz te pytania. Moim zdaniem świetnie się trzyma, ale w tym wieku można z dnia na dzień podupaść na zdrowiu. Ja w każdym razie życzę mu setki.

Miałem jak już p... teraz juz nie musimy gdybac z dniem dzisiejszym juz wszystko wiadomo...ahh tak jak pisalem w innym komentarzu odchodzi stare pokolenie i juz naprawdę niewielu zostało nie powiem ze to ja wygralem ze to Connery przeżyje moore'a bo to byłby naprawdę wielki nie takt....tym bardziej ze na rogerze moor'e wychowalem się (a właściwie na jego bondach zresztą był to mój jeden z dwóch ulubionych aktorów grających Bonda)..ale bardziej mi smutno z powodu tego co się stało w Manchesterze biedne dzieci i nastolatki co zginęły w tym barbarzyńskim zamachu...