Od dziecka podziwiałem Bonda z jego udziałem (ten miękki dżentelmen zawsze miał klasę) plus multum innych filmów, lata 70-80 to był gwiazdą 60-latkiem. Niesamowite że jeszcze żyje, oby dożył takiego wieku jak Kirk Douglas (ur 1916) albo Manoel de Oliveira (rocznik 1908 i żyje!)
Też na to liczę, że dotrwa do setki!! Jak umrze, to dla mnie kino już nie będzie takie same! Dla mnie to jak członek rodziny
mam podobne odczucia... Tak samo boję się śmierci Connery'ego, Eastwooda... to też moi idole z dzieciństwa. Bo na Pacino i De Niro jeszcze czas :D
manoel de oliveira gwoli ścisłości zmarł w tym roku...a co do tego że boisz sie smierci eastwooda to oczywiste że sie martwisz skoro masz go na avatarze pzdr xd
No i jemu teraz się właśnie zmarło...odchodzi te stare pokolenie juz niewielu pozostało..ale osobiście bardziej mi smutno z powodu tego bestialstwa co się rozegrało w Manchesterze ..szkoda dzieci i mlodzierzy
szkoda ludzi w Manchesterze, ale za to wszystko odpowiedzialny jest rząd, który dalej ślepo broni konfliktowe mniejszości.
https://www.youtube.com/watch?v=hLcXO8eCPV8
- James, ale ja cię potrzebuję!
- Anglia też:-)
https://www.youtube.com/watch?v=Mmcmq1SPp8k
Nobody does it better!
W 'Szpiegu, który mnie kochał' facet miał 50 lat, a facjatę 30-latka, i niesamowitą sprawność fizyczną.
Niedawno zmarł jego kolega z planu, Clifton James (szeryf J.W. Pepper) a teraz on do niego dołączył... Najstarszy z Bondów, i pierwszy, który umarł.
z 1962 z Newmanem? Muszę obejrzeć. Oglądałem tylko remake (sequel?) pdt. Kolor pieniędzy, gdzie też grał Newman i Cruise ale film był... nieciekawy.
Tak, ten "Bilardzista" z Paulem Newmanem. Faktycznie "Kolor pieniędzy" to film okropny, ledwie jego nędzna imitacja. Scorsese kompletnie bez stylu i bez formy.
To Scorsese nakrecil?? O rany... Wpadka podobna jak 'Przyladek strachu'... To musze Hustlera obejrzec ;)